Białoruska wieś, sparaliżowana od urodzenia Tania znajduje sposób, by wyrazić piękno i ból istnienia.
W tej małej białoruskiej wiosce czas jakby się zatrzymał. W domu na uboczu zniedołężniała staruszka samotnie zajmuje się sparaliżowaną od urodzenia córką. Nie może liczyć na wsparcie ze strony państwa, rzadko odwiedzają ją też wnuki. Kompletnie zdana na matkę Tania, zamknięta w skorupie własnego ciała znajduje ukojenie tworząc niezwykle poruszające wiersze i rysunki. Kto lepiej wie, czym jest samotność, tęsknota za bliskością cielesną i duchową? Jeden z najzdolniejszych białoruskich dokumentalistów, Andrej Kuciła, pięknie opowiada o bezgranicznej miłości, samotności i bólu istnienia, z którym obydwu bohaterkom przyszło się zmierzyć.
Strona wykorzystuje pliki cookie w celu zwiększenia użyteczności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.