Na jego podobieństwo
Rozdroża bioetyki: rodzice izraelskich żołnierzy pozyskują nasienie poległych, by doczekać się wnuków.
Syn Ludmiły zginął jako żołnierz izraelskiej armii. Jego nasienie zostało pobrane 30 godzin po śmierci i zamrożone. Przez wiele lat kobieta walczyła w sądzie o to, żeby jej syn pośmiertnie został ojcem. Teraz jest bardzo dumna ze swojej wnuczki. Tami Ravid ze współczuciem, ale bezstronnie pokazuje historie dwóch kolejnych rodzin, przechodzących przez podobny proces. Nie ucieka jednak od pytań etycznych. Czy dziecko, które rodzi się wiele lat po śmieci ojca-żołnierza, ma się stać jego żywym pomnikiem i realizacją potrzeb pogrążonej przez lata w żałobie rodziny? Reżyserka skupia się na swoich bohaterach i oddaje im głos. Uważnie przygląda się sprawie, która łączy w sobie bardzo wiele wątków – kwestie prawne, bioetyczne, wojnę, pamięć, rodzinę oraz osobiste historie i wybory kobiet, których bliscy zginęli.
Michał Matuszewski