Kury, wirus i my
Hodowla kur jako sposób na ekologiczną edukację dzieci podczas wymuszonego przez lockdown wyjazdu na wieś.
Jest marzec 2020 roku, początek pandemii koronawirusa. Pewna czeska rodzina w towarzystwie kota i pluszowego nietoperza wyjeżdża na wieś. Po pewnym czasie dochodzi do rodzinnego eksperymentu, którego celem jest uratowanie kilku kur niosek z chowu klatkowego na pobliskiej fermie. Kiedy ocalone ptaki odkrywają uroki nowego życia w przydomowym ogródku, rodzina coraz bardziej angażuje się w sprawy ochrony praw zwierząt i nieufnie przystaje na zapewnienia oficjeli o szczęściu kur w klatkach. Filip Remunda, prowokator znany z „Czeskiego snu”, wie jak opowiadać nie zawsze łatwe historie w zabawny, a równocześnie skłaniający do refleksji sposób. „Kury, wirus i my” to film, który zachwyci widzów w każdym wieku. Ostrzegamy jednak, że skutkiem ubocznym seansu może być chęć adopcji kur i przeprowadzki na wieś.
Zuzanna Połynko