"Syndrom Hamleta" – być albo nie być w Ukrainie
„Syndrom Hamleta” – dokument Elwiry Niewiery i Piotra Rosołowskiego ( reżyserów m.in. „Efektu domina” czy głośnego „Księcia i Dybuka”) – święci festiwalowe triumfy w Polsce i za granicą, a już od 7 października trafi do kin. To jeden z najgłośniejszych polskich filmów dokumentalnych tego roku, który musicie zobaczyć!
Wojna mocno odcisnęła się na pokoleniu młodych Ukrainców. Kilka miesięcy przed inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 r. piątka bohaterów, zainspirowanych motywami „Hamleta”, wraca na scenie do brutalnych doświadczeń ostatnich lat, próbując przezwyciężyć swoje traumy.
Każdy z bohaterów na swój sposób zmaga się z rozczarowaniem, bezsilnością czy gniewem. SŁAWIK jako żołnierz przeszedł przez prawdziwe piekło wojny i niewoli. KATIA, chce, by matka w końcu wybaczyła jej pójście na front. RODION, uciekł z ogarniętego konfliktem Donbasu i jako osoba LGBT, zmaga się z rosnącą homofobią w porewolucyjnej Ukrainie. OKSANA, jest aktorką politycznie zaangażowanego teatru a ROMAN, który jako sanitariusz wojenny ratował rannych żołnierzy, wciąż walczy z traumatycznymi wspomnieniami. Jednak co znamienne, dla nich wszystkich bez względu na to, jakie wartości reprezentują, ostatnie lata były serią wstrząsających doświadczeń, które brutalnie odcisnęły się na ich psychice. Dla każdego z nich teatralna scena staje się trybuną, z której mogą wykrzyczeć swoje żale, zadając sobie równocześnie hamletowskie pytanie: być albo nie być?.
Obserwując z kamerą proces powstawania spektaklu, film „Syndrom Hamleta” z bliskiej, intymnej perspektywy portretuje pierwsze ukraińskie pokolenie urodzone po rozpadzie ZSRR, które próbuje zmienić targany konfliktami kraj i uporządkować swoje życie.