Wszyscy wszystko zjedli
Niespodziewany finał uchodźczej odysei: Madina, po ucieczce z Czeczenii i gehennie na dworcu w Brześciu zamieszkuje w domu znanego polskiego aktora.
Madina uciekła z Czeczenii. Uciekła od męża, który ją bił, od biedy, braku przyszłości i opresyjnego społeczeństwa. Historia jej podróży przez Rosję, Bialoruś i miesięcy udręki na dworcu kolejowym w Brześciu to materiał na osobny film. Kiedy wreszcie udało jej się przedostać przez granicę, w Polsce, z zahukanej ofiary przemocy domowej Madina zmieniła się z silną, niezależną kobietę. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, poznała Katarzynę Błażejewską – żonę Macieja Stuhra – i w rezultacie… zamieszkała z rodziną Stuhrów. Madina realizuje się między innymi w teatrze, ale jej wielka pasja to gotowanie. Choć za nic nie wróciłaby do Czeczenii, jej dania są jak kulinarne podróże na Kaukaz. Kamil Witkowski z wielką delikatnością w swoim pogodnym filmie portretuje Madinę ale i wszystkich ludzi dobrej woli, których miała szczęście spotkać w Polsce.
Konrad Wirkowski