Cenę za powszechny dostęp do tanich i modnych ubrań płacą dzisiaj pracownicy niewolniczych fabryk w południowej Azji - oraz środowisko. Przedstawiciele świata mody coraz częściej angażują się jednak w kampanie informacyjne na rzecz praw ludzi, zwierząt oraz ochrony środowiska.  

Za tymi deklaracjami idą konkretne próby przedefiniowania zasad lokalnej i światowej mody. Coraz łatwiej dostępne są lokalne marki przywiązujące uwagę do etycznego procesu produkcji i dystrybucji ubrań. 

Równolegle rozwija się jednak praktyka greenwashingu, wytykana często wielkim koncernom ubraniowym. Czy da się zmienić cały świat mody? I jak odróżnić prawdziwą zmianę od tej pozornej?