Eureka Springs w Arkansas ze swoimi ledwie dwoma tysiącami mieszkańców może się pochwalić leczniczymi wodami, wielkim posągiem Chrystusa, pełnymi rozmachu widowiskami pasyjnymi i chrześcijańskimi drag shows. Niedługo mieszkańcy głosować będą nad wprowadzeniem prawa z pewnością nie zrodzonego z ducha pogodnej tolerancji. Można by się więc spodziewać, że Palmieri i Mosher zbudują swój film na kontrastach. Nic bardziej mylnego – publiczność obu spektakli trudno rozróżnić, a pełna wrogości polaryzacja wydaje się dalekim światem wielkiej polityki, którą według Pisma z religią mieszał Judasz, nie Jezus, jak w filmie zauważa właściciel sklepu z dewocjonaliami. Ten spektakularny, zabawny, ale i pełen empatii film o miłości, wierze i prawach człowieka przekonuje, że dusza Ameryki nie jest jeszcze stracona.